środa, 13 kwietnia 2016

Spacer po Starym Mieście i lewej stronie Wisły

Zapraszamy Was na cotygodniowy cykl spacerów po Warszawie.
Zbliżają się wakacje!
Chciałybyśmy Was zachęcić do odwiedzenia stolicy, a mieszkańcom miasta podsunąć wskazówki, gdzie warto spędzić czas na świeżym powietrzu.


Dzisiaj pokażemy Wam Stare Miasto i lewy brzeg Wisły.
Sama starówka jest bardzo ładna i ma swój klimat, dlatego warto wybrać się tam choćby raz z dzieckiem. Pokazać mu, że jest coś innego jak plac zabaw lub działka z ogródkiem :)
Dziecko uczy się wszystkiego przez obserwację, dlatego wystarczy z nim być i pokazywać mu jak różnorodny jest świat obok nas.
Nie zanudzamy Niny historią tego miejsca. To nie ten etap.
Pokazujemy jej, że na ulicy jest bruk i "kocie łby." Jest mur obronny! Domki wyglądają zupełnie inaczej. A klimat miejsca zupełnie naturalnie przenika i Ninę:)

 
 

Zwieńczeniem spaceru jest oczywiście wielki zamek:)


A tu Paulina w roli zupełnie innej niż zawsze:)  Z drugiej strony obiektywu:) 


Ze Starego Miasta łatwo trafić na lewy brzeg Wisły. Po prostu schodzi się w dół skarpy.
Czekają tu na nas fontanny i przygotowane do sezonu nadbrzeże.
Fontanny ruszą w maju, w weekendy będą organizowane pokazy na które warto się wybrać ze starszymi dziećmi.


Cały lewy brzeg Wisły wypełni się już niebawem sezonowymi barami z leżakami. Tworzy się wtedy na prawdę super klimat! Polecam każdemu.
Gdy robi się ciepło uwielbiam weekendowe wycieczki rowerowe nad Wisłę. Ninę wozimy w przyczepce. Na brzegu spotykamy się ze znajomymi z dziećmi. Zamawiamy coś do picia i zalegamy na leżakach:) Dzieci zazwyczaj bawią się w swoim gronie a my ich doglądamy. Taki wakacyjny luz tuż obok centrum miasta:) Czekamy lata!


A po spacerze trafiłyśmy na zupę do świetnie zrobionej knajpy Z gara i pieca na ul. Krzywe Koło.
Ninie się tu bardzo podobało. Cała restauracja jest biała a wszystko jest w niej namalowane czarną linią. 


Pozdrawiamy 
Nina, Bogna i Paulina:)

2 komentarze:

  1. No, Warszawa to dla mnie nieco odległe miejsce, ale parę (dosłownie) razy się już ją zwiedzało. ;) Przypominam sobie jeszcze kilka budowli i architektonicznych perełek, ale zastanawia mnie ta na pierwszym zdjęciu. Czy to jest Barbakan z innej perspektywy? :)

    OdpowiedzUsuń