czwartek, 16 lutego 2017

Ćwiczenie motoryki dużej u 2, 3 i 4 latka


Rozwój motoryki jest bardzo ważny dla prawidłowej sprawności ogólnego funkcjonowania dziecka. 
Jest podstawą do nauki pisania i czytania, a także koncentracji i orientacji przestrzennej. Motoryka nie jest nam dana od urodzenia, musimy ją wykształcić poprzez ruch i działania stymulujące.
  • Motoryka mała - rysowanie, lepienie z plasteliny, chwytanie przedmiotów, zawiązywanie butów, zapinanie guzików, pisanie.
  • Motoryka duża -  bieganie, skakanie, pokonywanie przeszkód, gra w klasy, gra w piłkę, zabawy równoważne, w których ważna jest koordynacja wzrokowo-ruchowa, związane z rzutem, celowaniem.
Na początku trzeba dobrze rozwinąć motorykę dużą, by udało się owocnie pracować nad motoryką małą. Nie możemy wymagać od dziecka, które nie potrafi złapać piłki, aby zgrabnym ruchem narysowało szlaczek. Od ogółu do szczegółu. A więc do dzieła!


Do zabawy potrzebny będzie nam:
  • kosz,
  • pluszaki średniej wielkości,
  • taśma malarska
  • kawałek podłogi w miejscu gdzie nic nie strącimy nieudanym rzutem (u nas idealnie sprawdził się przedpokój) 

Na podłodze wyklejamy taśmą malarska linię. Taka taśma idealnie sprawdza się podczas remontów i zabaw z dziećmi, bo można ją bardzo łatwo usuwać, nie pozostawiając żadnych śladów.
Obok taśmy układamy podobne gabarytowo pluszaki.Ważne by były średnie, nie za małe (bo trzeba o wiele więcej siły by doleciały) i o w miarę jednolitym kształcie.
Pluszaki urozmaicą zabawę. Zwykłe piłki mogą być, ale szybko się znudzą. Przy rzucaniu pluszakami frajda dla dziecka jest o wiele większa. A przez zabawę najlepiej przyswaja się każdą naukę:) nawet tą z koordynacji! :)


Dziecko staje na wyznaczonej linii.
Stawiamy przed nim kosz na zabawki. Okło 05 - 1 metr dla dwu-trzylatka, dla starszego dalej.
W miarę polepszenia się motoryki możemy wydłużać dystans rzutu. To zabawa, która ewoluuje wraz z dzieckiem:)
I namawiamy dziecko by rzuciło pluszaka do kosza.
Pierwsze kilka razy można to zrobić samemu lub razem, by pokazać o co chodzi :)
Pamiętajmy, że jeżeli nam się choć raz nie uda, wzmocni to akceptację do błędów w naszym dziecku.
To może być także nauka oswajania się z naszymi niepowodzeniami i staranie się nie poddawać za pierwszym razem.
Pamiętajmy, to ma być dobra zabawa, a nie zawody ile razy Ci się uda! :)
Konkurencja bardzo często deprymuje i zastrasza, a nie motywuje. Wspólne działanie do celu wzmacnia siłę wewnętrzną i pobudza do działania. Bawmy się razem do jednej bramki!


Powodzenia!
Nina, Bogna i Paulina

1 komentarz: