Z tego powodu stworzyłyśmy dla Niny kukiełkowe przedstawienie mówiące, skąd się wziął Święty Mikołaj.
Najpierw rodzina świnki Peppy z rolek od papieru ubrałyśmy w zimowe stroje - czapeczki i szaliczki.
Z foli piankowej (do kupienia w papierniczym, nasza z Biedronki) wycięłyśmy choinki i przyczepiłyśmy je do rolek papieru spinaczem.
W salonie stworzyłyśmy inscenizacje bieguna polarnego,gdzie mieszka Święty Mikołaj. Tak, aby zacząć rozwijać u Niny skojarzenia ze świętami i pobudzać wyobraźnię, opowiedziałyśmy historię, że świnki odwiedziły Mikołaja w jego domku, skąd ruszy w Wigilię rozdawać prezenty :)
Stworzona inscenizacja, według własnego scenariusza, zastąpi choćby najlepszą bajkę w telewizji.
Taka zabawa pobudza wszystkie zmysły, dziecko słucha, dotyka i samo się angażuje. A magia świąt wypełnia cały dom:)
Sanie i domek powstały z tektury. Domek obkleiłyśmy białym papierem, nakleiłyśmy okna i drzwi. Na drzwiach obowiązkowy świąteczny wieniec. Domek obowiązkowo z kominem (aby Mikołaj mógł ćwiczyć wchodzenie przez niego) i drabinką z włóczki. Renifery i Mikołaj powstał z rolek od papieru. za wór prezentów wykorzystałyśmy woreczek uszyty przez LuLaj.
Jako biegun posłużyło nam prześcieradło, Karton z wyciętym z żółtego papieru słońcem pełnił tło.
Nina, Bogna i Paulina
*Odpowiadamy na wasze pytania skąd u nas w domu tyle rolek od papieru - zbieram ja w naszym domu, Paulina w swoim i moja mama:)
Bogna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz