piątek, 5 października 2018

Układamy własne historyki i robimy książeczki - czyli sposób jak zagospodarować naklejki piętrzące się w domu


Czy macie w domu nieskończoną ilość naklejek i nie wiecie co z nimi robić? To tak jak my! :)
U nas w domu panuje zakaz naklejania na meblach, bo to przecież nie miejsce na nie.
Ale gdzie je przyklejać w takim razie? Jak wykorzystać rosnące zapasy?
Wpadłam na super pomysł, który bardzo spodobał się Ninie.
Postanowiłam stworzyć nasze własne książeczki- historyjki. I tak powstały nasze dzieła.
Zabawa jest na prawdę super! Angażuje i pomaga rozwinąć wyobraźnię dziecka, a także ćwiczy sprawność ręki. Polecam dla dzieci +3 latka.

Co będzie nam potrzebne?

  • tekturowe kartki złożone na pół
  • przeróżne naklejki
  • kolorowe kredki
Teraz wystarczy puścić wodze fantazji!
Z naklejek wybieramy takie, które przydadzą się nam w historyjce. 
Kredkami domalowujemy tło, drugi plan, aby wykorzystać całą powierzchnię kartki.



Opowiem am nasze historyki:
Dawno dawno temu żyła sobie mama i tata w zamku.
Obok nich, niedaleko jeziora, w zupełnie innym zamku mieszkała babcia i dziadek.
Pewnego dnia księżniczka Nina bawiła się z kaczkami na pobliskim stawem.
Naraz niebo zaszło ciemnymi chmurami  i nie wiadomo skąd pojawił się smok!
Księżniczka trochę się przestraszyła, jednak na pomoc przyszedł jej rycerz!


Aby zrewanżować się za ochronę, księżniczka zaprosiła rycerza do zamku swoich rodziców. Poczęstowała go przepysznymi ciastkami oraz cieplutką herbatką. Po udanej wizycie rycerz zakochał się w księżniczce i postanowił się jej oświadczyć.


Księżniczka zgodziła się wyjść za rycerza. Ślub odbył się na zamku w towarzystwie mamy i taty oraz babci i dziadka. A na niebie wyświetlono pokaz fajerwerków jako dowód radości z powodu szczęścia księżniczki, która w niedługim czasie miała stać się królową.


Taka to jedna z naszych historyjek. Jak Wam się podoba?
Nam tak bardzo, że chętnie tworzymy kolejne i kolejne :)
Wam też polecam tą zabawę:) tym bardziej, że zbliżają się pluchowate wieczory...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz