Pewnego deszczowego poranka,
mała gospodyni Nina postanowiła przygotować uroczysty obiadek dla swoich przyjaciół - lali przytulanki, lali bobasa i sówki hu-hu :)
Pysznościom
nie było końca. Gotowane na parze warzywa, pieczony kurczak, jajko sadzone, mięsko i ryby z grilla. Stół wprost uginał się pod smakowitymi daniami.
A na deser owocowa herbatka.
Zaangażowana gospodyni dbała by jej goście nie wyszli głodni
Sama też nie odmawiała sobie łakoci :):):)
Jako atrakcję Nina zaproponowała gościom koncert na trąbce urodzinowej:)
Wszyscy śmiali się do rozkopu a najbardziej gospodyni :) :) :)
Przyjęcie osiągnęło status BoMbOwE!
😀😀😀
Aż gości zmorzył sen:)
Pozdrawiamy Was ciepło! mimo ochłodzenia na dworze:)
Nina, Bogna, Paulina
Ale niunia miała ucztę niczym królewską :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/04/rosyjski-szampon-babuszki-agaffi-czy.html
Fajny pomysł z tymi krzesełkami puzzlowymi!
OdpowiedzUsuń