niedziela, 10 stycznia 2016

Zabawa dźwiękami - orkiestra w domu



Nina praktycznie od zawsze lubi muzykę. Ma to po mamie :)
W naszym domu często zamiast TV gra po prostu radio. Nauczyli mnie tego moi rodzice i jestem im za to wdzięczna. Muzyka łagodzi obyczaje :)
Nina najbardziej lubi zasypiać, gdy ktoś jej śpiewa. Odkąd pojawiła się w naszym świecie Krzysiek i ja często jej nucimy. Jak Paulina nas odwiedza i spędza z Niną czas też jej śpiewa:)
Śpiewanie dziecku pomaga skupić się na czymś innym, bardzo sprzyja uspokojeniu i wyciszeniu.
Nie ważne czy umiemy śpiewać czysto, czy lekko fałszujemy. Chodzi o muzykę, jakakolwiek zawsze będzie melodią wyciszenia dla dziecka. Nie należy się wstydzić i po prostu zaufać instynktowi i śpiewać jak się wydaje najlepiej jak się umie:) Śpiew mamy i taty dla dziecka to po prostu najpiękniejsza muzyka. Ja czasem lubię posłuchać jak moja mam śpiewa Ninie, gdy ją usypia. Kojarzy mi się z dziecinnym poczuciem bezpieczeństwa, które związane jest z obecnością mamy.


Zachęcamy Was do kontynuacji naturalnej fascynacji dziecka muzyką. W wieku około 2 lat motoryka malucha pozwala już na samodzielne bawienie się instrumentami. Zachęcajmy go do tego! Na prawdę warto! Pomaga się wyciszyć, a  w przyszłości będzie bardzo dobrym fundamentem do nauki języków obcych. To naczynia połączone w rozwoju dziecka.


Zestaw małej orkiestry Ninie sprezentowała moja mama. Kupiła go w sklepie muzycznym.
Jest odpowiedni rozmiarem dla dzieci, a przede wszystkim instrumenty w nim zawarte pasują do rozwoju dziecka. Dodatkowo dokupiłam tamburyno w Biedronce, a kastaniety w kształcie hipopotama i flet pana są z firmy Hape (bardzo fajne drewniane zabawki dla dzieci).


Każdy z Was może dowolnie konfigurować zestaw orkiestrowy w domu. Ważne by nie skreślać tych zabawek, bo są głośne. Są, ale przyniosą więcej pożytku w rozwoju naszego dziecka niż możemy przypuszczać.
My nasz zestaw trzymamy w zamykanym pojemniku i wyjmujemy Ninie, gdy jesteśmy w dobrym nastroju i mamy energię do zabawy dźwiękami. Jeżeli ktoś w domu jest zmęczony, nie bawimy się nim. Są inne zabawki. Ale już gdy gramy. Radość jest przeogromna! Nina lubi pokazywać co rusz nowe umiejętności. Widać że dajejej to dużo radości.


Rodzicom, którzy mają duże opory, by przynieść do domu głośnie instrumenty, polecamy na początek zakup trójkąta. Dzieci bardzo lubią bawić się dźwiękami, które wydaje. Jest dość cichy i ma spokojny wydźwięk. Można go kupić w sklepach muzycznych. Spróbujcie!


Nina, Bogna i Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz