sobota, 25 lutego 2017

Ksiażeczka "Szopięta" - krótka i zabawna historia z wyszywanymi ilustracjami





Nina uwielbia oglądać i czytać książeczki. Coraz częściej wybiera takie z krótką historyjką, a już nie tylko z obrazkami. W tym trendzie doskonale sprawdziła się nowa publikacja wydawnictwa Nasza Księgarnia - Szopięta Ewy Kozyry-Pawlak, która szczerze Wam polecam.


Książeczka wyróżnia się na rynku wydawniczym nietuzinkowymi ilustracjami. Są to zdjęcia prawdziwych wyszywanek. 
Rodzina szopów wykonana jest z filcu, a cały przedstawiony świat wyszyty jest z materiałów o przeróżnej fakturze. Jako, że u nas w domu jest pełno materiałów, a ja ciągle coś szyję dla LuLaj :) to ta książeczka wpasowała się wprost idealnie w nasz gust! :)
Nina jest wprost zachwycona, to jakby została uszyta dla niej na miarę:)



Pan i Pani szop są czyściochami.
Mają dwójkę dzieci, które jak to dzieci, uwielbiają się bawić i przy tym brudzić...
Jak połączyć te dwa skrajne światy?
Pomoże w tym lisica, która nieświadoma konsekwencji porywa maluchy...
 

Książeczka sprawdzi się dla dzieci + 2 i pół roku. Jako przejście od rysunkowych do takich z fabułą.
Historia jest krótka, ale ma w sobie zwroty akcji i chwile niebezpieczeństwa, co dodaje jej pikanterii.
Ciekawe i nietypowe ilustracje pomogą się skupić i połączyć tekst z obrazkami.
Na prawdę super pozycja!


"Szopięta" to optymistyczna i ciepła historia zarówno dla dzieci jak i rodziców.
To opowieść jak połączyć w rodzinie wiele wizji spędzania wolnego czasu.
Jak sprawić, by mimo wielu domowych obowiązków nie zatracić się w liście rzeczy do zrobienia i pamiętać, że rodzina znaczy robienie rzeczy razem.

Zaczytane pozdrawiamy :)
Nina, Bogna i Paulina

2 komentarze:

  1. Widzę, że coś zaczyna się zmieniać na rynku :) Jeszcze niedawno takie macane książeczki były u nas niedostępne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edyta, to jeszcze nie jest "macana książeczka", ale zdecydowanie podąża w tym kierunku. Działa na wyobraźnię.
      Obrazki są zdjęciami, a nie materiałowymi wyszywankami.
      Jednak są one bardzo dobrze przedstawione, że czytelnik dwu/ trzyletni kojarzy faktury. Na pewno pobudza wyobraźnię dziecka, i zachęca aby zwracać bardziej uwagę na różne faktury materiałów w jego własnym otoczeniu:)
      Pozdrawiam
      Bogna

      Usuń