Nina zadaje 10 pytań na minutę. Co drugie to "po cio?" co w tłumaczeniu z języka Niny znaczy "dlaczego?" "Po cio tlawa?" "Po cio drziewa? "Po cio niebo?" -właśnie na ostatnie pytanie postanowiłam jej dzisiaj odpowiedzieć poszerzając jej horyzonty
Ninka dowiedziała się dzisiaj, że istnieje coś dalej niż niebo Słuchała i oglądała zdjęcia z wypiekami na policzkach Na swój dziecięcy sposób zrozumiała, że są planety, a my mieszkamy na ziemi. A żeby to zobaczyć, człowiek musi polecieć wysoko wysoko rakietą!!
Ninka dowiedziała się dzisiaj, że istnieje coś dalej niż niebo Słuchała i oglądała zdjęcia z wypiekami na policzkach Na swój dziecięcy sposób zrozumiała, że są planety, a my mieszkamy na ziemi. A żeby to zobaczyć, człowiek musi polecieć wysoko wysoko rakietą!!
Ninka wie już o rakiecie, robiłyśmy taką jakiś czas temu - opis znajdziecie TU
Pokazałam Nince nie tylko słońce, księżyc i ziemię, ale cały układ słoneczny plus karłowaty Pluton!! W szkole uczyłam się, że Pluton, choć malutki, należy do układu. Najnowsze badania wykazały, że to planeta karłowata i nie wlicza się sticte w układ słoneczny.
Zapraszamy Was na kosmiczny tutorial
Zapraszamy Was na kosmiczny tutorial
Do zrobienia układu słonecznego potrzebujemy:
- wieszak na ubrania
- igła i biała nitka
- plastelina w różnych kolorach
- niebieska kartka
- dziurkacz ozdobny w kształcie koła
- długopis, klej, nożyczki
- folia aluminiowa
Jak robimy:
Wieszak wieszamy na krześle.
Kolejność planet to: Słońce Merkury Wenus obok krąży Księżyc dalej Ziemia Mars Jowisz Saturn Uran Neptun Pluton
Kiedy wszystkie planety znają swoje miejsce, formujemy z plasteliny kuleczki.
Największa, żółta kulka to będzie słońce.
Dalej formujemy planety:
Księżyc z folii aluminiowej, Ziemię z niebieskiej plasteliny z domieszką zielonej.
Saturn to kuleczka plasteliny ze zrolowanym kawałkiem folii aluminiowej owiniętej wokół osi planety.
Mars jest czerwony.
Gotowe planety, przeciągamy przez białą nitkę za pomocą igły.
Na końcu nitki zawiązujemy supeł tak, aby planeta nam nie spadła.
Planety na nitkach zawiązujemy mocno na wieszaku od ubrań. Każdą na osobnej nitce o podobnej długości.
Dziurkaczem wycinamy 22 kółka.
Na dwóch kółkach piszemy tą samą nazwę planety. Po sklejeniu dwóch tych samych kartek do siebie, dryfujące planety pokażą swoją nazwę niezależnie od strony w którą się przekręcą.
Gotowe!
Nina ciągle prosiła, żebym powtarzała układ planet i powtarzała, że mieszkamy na ziemi
Fajnie, że mogłam zostawić w jej główce coś nowego Bardzo lubię takie zabawy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz