Eksperyment - magicznie rosnące drzewko

Szaro buro za oknem. Nie ma żadnych szans na wyjście na dwór i poskakanie po kałużach, za mocno pada... I co zrobimy? Sięgnęłam po gadżet znaleziony w księgarni za jedyne 15 zł. Magicznie rosnące drzewko!

Wykonane z kartonu drzewko składamy w bardzo prosty sposób i przymocowujemy do plastikowej podstawki.
Podlewamy specjalnym płynem, który jest dołączony do opakowania.
Drzewko z czasem pokrywa się kolorowymi kryształowymi kwiatami.

Pamiętam jeszcze swoje pierwsze doświadczenia z lekcji chemii. Tworzyłam w domu kryształki z nasyconego roztworu wody z solą. Trwało to o wiele dłużej i było mniej spektakularne, ale idea była podobna :)

Zabawka przeznaczona jest dla dzieci +10 lat. Ja postanowiłam ją wyykonać z Niną, która ma 2,5 roku. Jednak zabawa ta była w granicach rozsądku.
Na początku wytłumaczyłam Ninie, że bawimy się tylko jeżeli zaakceptuje fakt, że nie będzie dotykała drzewka. Nina stojąc przed wizją ciekawej i nowej zabawy zaakceptowała warunki. Spokojnie siedziała przy stoliczku i patrzyła jak składam drzewko.
Po złożeniu i podlaniu drzewka postawiłam je na wysokiej szafce tak, żebyśmy mogły na nie patrzeć co jakiś czas, obserwować jak rośnie, ale nie mieć możliwości jego dotknąć.
Wszystko pod moim nadzorem i wytężonej uwadze.

Zabawa uczy cierpliwości. Im dłużej czekałyśmy na efekty, tym były one bardziej spektakularne!:)

Powiem Wam, że miałam tyle samo frajdy, co Nina. Bawiłyśmy się ekstra!

Drzewko z godziny na godziny powiększało się. W międzyczasie coś robiłyśmy, i co jakiś czas do niego wracałyśmy, żeby przyjrzeć się postępom w rośnięciu.

Największa była radość rano następnego dnia, gdy rozwinęło się już całkowicie.

Super pomysł na kreatywne spędzenie czasu w deszczowy jesienny dzień! 

Doskonały pomysł na prezent!

Polecam!

Pozdrawiamy 

Nina, Bogna i Paulina :)